Rafał Kirsch

adwokat

W swojej pracy zawodowej zajmuje się m.in. prawem umów i zobowiązaniami, w szczególności dochodzeniem prawa w przypadku, gdy umowa nie zostanie wykonana lub została wykonana niezgodnie z jej treścią. Jeśli masz wątpliwości co do prawidłowej realizacji Twojej umowy. Myślisz, że kontrahent nie wywiązuje się ze swojego zobowiązania lub umowa została wykonania nienależycie, to dobrze trafiłeś!
[Więcej >>>]

Porozmawiajmy

W dzisiejszym wpisie chciałbym skupić się na wyjaśnieniu na czym polega błąd i podstęp w kontekście wad oświadczenia woli i możliwości uchylenia się od skutków czynności prawnej dokonanej pod wpływem błędu lub podstępu.

Problematyka ta jest bardzo ważna z praktycznego punktu widzenia, gdyż pozwala na uniknięcie negatywnych konsekwencji dokonanej czynności  prawnej jaką jest najczęściej umowa. 

Błąd

Kodeks cywilny nie definiuje pojęcia błędu, a jedynie wskazuje pewne kryteria dzięki, którym na można się powołać.

Zgodnie z definicją w internetowym słowniku języka polskiego przez ,,błąd” należy rozumieć:

  1. niezgodność z obowiązującymi regułami pisania, liczenia, wymowy itp
  2. niewłaściwe posunięcie 
  3. fałszywe mniemanie o czymś. 

Na gruncie prawa cywilnego błędem będzie niezgodne z rzeczywistością wyobrażenie co do faktycznego stanu rzeczy i musi on dotyczyć treść czynności prawnej. Sąd Najwyższy w orzeczeniu z dnia 21 lutego 1973 r., III CRN 415/72 wskazał, że błędem w rozumieniu językowym jest niezgodne z rzeczywistością wyobrażenie o czynności, przy czym niezgodność ta może dotyczyć zarówno faktów, jak i prawa

Jednak by móc uchylić się od oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu należy łącznie spełnić dwa warunki. A mianowicie błąd musi dotyczyć treści czynności prawnej, czyli stanu faktycznego, w którym złożone oświadczenie woli wywołuje określone skutki prawne oraz być istotny.

Art. 84 § 2 kodeksu cywilnego wskazuje, że można powoływać się tylko na błąd uzasadniający przypuszczenie, że gdyby składający oświadczenie woli nie działał pod wpływem błędu i oceniał sprawę rozsądnie, nie złożyłby oświadczenia tej treści.

Pamiętać również należy, że jeżeli jednak oświadczenie woli było złożone innej osobie, uchylenie się od jego skutków prawnych dopuszczalne jest tylko wtedy, gdy, błąd został wywołany przez tę osobę, chociażby bez jej winy, albo gdy wiedziała ona o błędzie lub mogła z łatwością błąd zauważyć. Powyższe ograniczenie nie dotyczy czynności prawnej nieodpłatnej.

Zgodnie z art. 85 k.c.  zniekształcenie oświadczenia woli przez osobę użytą do jego przesłania ma takie same skutki, jak błąd przy złożeniu oświadczenia. Sytuacja dotyczy, gdy jedna ze stron czynności prawnej składa oświadczenie woli za pomocą posłańca.

Pamiętać należy, że można uchylić się od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu, jednak nie nie jest to przesłanka powodująca nieważność czynności prawnej.

Podstęp 

Podstęp to z kolei tzw. kwalifikowana postać błędu. Podstęp musi zostać wywołany przez drugą osobę celowo. Co ważne, w przypadku podstępu uchylenie się od skutków prawnych takiego błędu może nastąpić także wtedy, gdy błąd nie był istotny, jak również wtedy, gdy nie dotyczył treści czynności prawnej.

Natomiast podstęp osoby trzeciej jest jednoznaczny z podstępem strony, jeżeli ta o podstępie wiedziała i nie zawiadomiła o nim drugiej strony albo jeżeli czynność prawna była nieodpłatna.

Podsumowanie

Jeśli błąd dotyczy czynności prawnej oraz jest istotny wówczas będziemy mogli powiedzieć, że jest on prawne doniosły.

Podstęp to szczególny rodzaj błędu i nie musi być istotny.

Uchylenie się od skutków prawnych  oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu następuje przez złożenie stosownego oświadczenia na piśmie.

Czas na złożenie takiego oświadczenia wynosi rok od wykrycia błędu. Zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z dnia 6 marca 1967 r., III CZP 7/67 termin roczny będzie zachowany, jeśli oświadczenie uchylającego się od skutków prawnych zawartej umowy dojdzie w tym terminie do wiadomości drugiej strony.

Zapowiedź !!!

W kolejnym artykule opiszę przedstawię ciekawą historię dotyczącą podpisania umowy pod wpływem błędu i walki o uchylenie się o jej negatywnych skutków.

Paremia pacta sunt servanta mająca swoją genezę w prawie rzymskim, a oznaczająca umów należy dotrzymywać, do dziś stanowi podstawową zasadę wykonywania umów. Jej celem jest podkreślenie pewności i stabilności obrotu prawnego przy zobowiązaniach umownych.

Rzeczywistość jednak często pokazuje, że zasada ta nie zawsze jest w pełni realizowana i przez wszystkich przestrzegana. I nie mam tu myśli nieuczciwych kontrahentów, ale przede wszystkim okoliczności, które obiektywnie nie pozwalają na wykonanie umowy, a żadna ze stron umowy nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Jedną z takich okoliczności jest siła wyższa, której pojawienie się powoduje, że umowa nie może być zrealizowana. W dzisiejszym wpisie przybliżę zatem wpływ siły wyżej na odpowiedzialność kontaktową.

Aktualnie w dobie panującej pandemii sytuacja społeczno- gospodarcza ulega nieustannym zmianą, co nie pozostawia wpływu na odpowiedzialność za nie wykonanie zobowiązań umownych, a zastrzeżenie w umowie klauzuli siły wyższej jest co raz częściej praktykowane.

Czym jest siła wyższa?

W prawie polskim brak jest definicji siły wyższej, co może rodzić pewne problemy natury praktycznej, a w szczególności wystąpienie jakiego zjawiska czy sytuacji możemy określić mianem siły wyższej.

Powszechnie jednak przyjęto, że siła wyższa jest zdarzeniem:

  • zewnętrznym
  • niezależnym od stron umowy
  • niemożliwym do przewidzenia, którego skutków nie można przewidzieć.

Pojęcie siły wyższej (vis maior) trafnie zdefiniował Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 16 stycznia 2002 r. IV CKN 629/00, w którym uznał, że:

Siła wyższa musi być zdarzeniem zewnętrznym w stosunku do powołującego się na nią podmiotu. Stan określany w ten sposób powinien istnieć obiektywnie, a więc musi być widoczny i sprawdzalny dla nieuprzedzonego obserwatora; nie może być np. wytworem wyobraźni. Odnośnie do natężenia wpływu tego zdarzenia na działanie lub zaniechanie przeważa tzw. teoria obiektywna nie dopuszczająca, aby miarodajna była wyłącznie ocena podmiotu powołującego się na siłę wyższą. Jednak stosowanie tej teorii musi odbywać się z uwzględnieniem okoliczności ocenianych indywidualnie dla danego przypadku, zatem ocena powinna być dokonywana „z zewnątrz”, ale przy uwzględnieniu konkretnej sytuacji ocenianego.

Jak wskazuje się w orzecznictwie za przejawy siły wyższej uznaje się katastrofalne zjawiska wywołane działaniem sił natury (vis naturalis), np. powodzie, huragany, trzęsienia ziemi, pożary lasów, huragany, obfite opady śniegu czy wybuch epidemii.

Jako siłę wyższą traktuje się także akty władzy publicznej (vis imperii), działania zbrojne (vis armata) oraz zjawiska społeczne lub polityczne o skali katastrofalnej.

Zastrzeżenie siły wyższej w umowie

Zgodnie z przyjętą w polskim prawie zasadą swobody umów ( której szczegółowe wyjaśnienie doczeka się osobnego wpisu na łamach bloga), strony mogą dowolnie kształtować swoje zobowiązanie umowne, byleby ich treść lub cel nie sprzeciwiała się właściwości (naturze)stosunku prawnego, ustawie czy zasadom współżycia społecznego.

Zgodnie z powyższym strony mogą w umowie umieścić dodatkowe zastrzeżenie w postaci klauzuli siły wyższej (force majeure), której pojawienie się spowoduje, że strona lub obie strony kontraktu nie poniosą odpowiedzialności za niewykonanie zobowiązania spowodowane działaniami siły wyższej.

Warto również pamiętać, żeby w celu uniknięcia późniejszych ewentualnych nieporozumień między stronami możliwie szczegółowo wypisać w umowie zdarzenia, których wystąpienie będzie uważane za siłę wyższą. Uważam, że sam zwrot ,,siła wyższa” jest pojęciem zbyt ogólnym i może prowadzić do licznych nadużyć.

Zasada swobody umów pozwala na różnego rodzaju warianty dotyczące zakresu modyfikacji odpowiedzialności kontraktowej. Tytułem tylko przykładu można wskazać na ewentualność rozwiązania umowy, jeśli jej prawidłowe lub terminowe wykonanie nie jest możliwe na skutek siły wyższej. Alternatywą może być dopuszczalność wypowiedzenia lub odstąpienia od umowy przez jedną lub obie strony w przypadku wystąpienia siły wyższej.

Formułując klauzulę siły wyższej należy pamiętać, że zdarzania, które są następstwem siły wyższej nie mogą być zawinione przez żadną ze stron.

Klauzula siły wyższej występuje najczęściej w umowach o roboty budowlane, umowach ubezpieczeniowy czy umowach o świadczenie różnego rodzaju usług.

Co jeśli w umowie brak
odpowiedniego zastrzeżenia?

W przypadku braku w umowie odpowiednich zastrzeżeń dotyczących siły wyższej, należy powołać się ogóle przepisy zobowiązań umownych, zawarte w Kodeksie cywilnym.

Art. 471 k.c. przewiduje, że dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.

Powyższy przepis zakłada domniemanie winy dłużnika, w przypadku niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania. W celu uniknięcia odpowiedzialności dłużnik musi wykazać, że nie ponosi on odpowiedzialności oraz wykazać adekwatny związek przyczynowo- skutkowy pomiędzy zdarzeniem (wystąpienie siły wyższej), a nie wykonaniem swojego zobowiązania.

Co istotne każdy przypadek opóźnienia czy niewykonania umowy należy rozpatrywać indywidualnie, czy wystąpienie siły wyższej rzeczywiście miało wpływ na wykonanie tego konkretnego zobowiązania.

Karna umowna jest jedną z form zabezpieczenia umowy. Warto jednak wiedzieć, że kara umowna choć jest wyrażona w określonej kwocie pieniężnej, dotyczy jednak niewykonania zobowiązania niepieniężnego. 

Wiadomości wstępne

Miarkowanie wysokości  kary umownej

 

 

Wyobraźmy sobie, że ktoś dokonał darowizny nieruchomości o znacznej wartości, a ktoś inni darowiznę przyjął i jest teraz nowym właścicielem przykładowo pięknej willi. Wydawałoby się, że osoba obdarowana wygrała los na loterii. Jednak z czasem zachowanie obdarowanego względem darczyńcy uległo radykalnej zmianie, noszące nawet znamiona przestępstwa. W związku z tym darczyńca postanowił zmienić swoją wcześniejszą decyzje i darowiznę odwołać.  Jakie kroki musi podjąć i czy jest to w ogóle  możliwe? 

Darowizna jako umowa

Darowiznę z prawnego punktu widzenia należy rozpatrywać jako umowę cywilnoprawną, uregulowaną w art. 888 kodeksu cywilnego, przez którą darczyńca zobowiązuje się do bezpłatnego świadczenia na rzecz osoby obdarowanej kosztem swojego majątku. Nie ulega wątpliwości, że darowizna jest umową i tu obowiązuje zasada, że  umów należy dotrzymywać.

Przyczyny odwołania 

Stare polskie przysłowie głosi, że ten kto daje i zabiera ten… , ale wiadomo, że w życiu bywa różnie i czasem zdarzają się sytuacje, w których dokonana darowizna musi zostać zwrócona i dana rzecz musi powrócić do pierwotnego właściciela. Ale kiedy w i jakich sytuacjach tak się dzieje?

Tradycyjnie prawo cywilne przewiduje możliwość odwołania darowizny w dwóch przypadkach:

Niedostatek darczyńcy 

Kodeks cywilny przewiduje, że darczyńca ma możliwość odwołania darowizny jeszcze nie wykonanej, jeśli po zawarciu umowy darowizny jego stan majątkowy uległ takiej zmianie, że wykonanie darowizny nie może nastąpić bez uszczerbku dla jego własnego utrzymania odpowiednio do jego usprawiedliwionych potrzeb albo bez uszczerbku dla ciążących na nim ustawowych obowiązków alimentacyjnych.

Natomiast w przypadku, gdy umowa darowizny została już zrealizowana, a darczyńca po jej wykonaniu  popadnie w niedostatek, obdarowany ma obowiązek, w granicach istniejącego jeszcze wzbogacenia, dostarczać darczyńcy środków, których mu brak do utrzymania odpowiadającego jego usprawiedliwionym potrzebom albo do wypełnienia ciążących na nim ustawowych obowiązków alimentacyjnych. Obdarowany może jednak zwolnić się od tego obowiązku zwracając darczyńcy wartość wzbogacenia.

Rażąca niewdzięczność obdarowanego 

Inną, wzbudzającą większe emocje możliwością odwołania darowizny jest dopuszczenie się obdarowanego względem darczyńcy rażącej niewdzięczności. Możliwość odwołania darowizny w takim przypadku jest możliwa również, gdy darowizna została już wykonana.

Kodeks cywilny posługuje się pojęciem ,,rażąca niewdzięczność”, lecz nie zawiera wyjaśnienia wyjaśnienia. Brak również katalogu zachowań, które moglibyśmy zakwalifikować jako rażąco niewdzięczne. Wydaje się zatem, że pojęcie te należy rozumieć tak jak rozumie się je na gruncie języka potocznego, a kwalifikacja konkretnego zachowania będzie zawsze przedmiotem indywidualnego rozpoznania przez sąd.

Jako przykład zachowania mogącego być uznanym za rażąco niewdzięczne będzie z pewnością popełnienie przestępstwa na osobie darczyńcy, czy jego ciężka zniewaga ze strony obdarowanego, ale również brak odpowiedniej pomocy w czasie choroby darczyńcy. Każdy przypadek będzie jednak osobno rozpoznawany, a na darczyńcy będzie ciążył obowiązek udowadnia, że obdarowany zachował się wobec niego rażąco niewdzięcznie.

Forma

 

Termin

Zgodnie z kodeksem cywilnym termin na odwołanie darowizny z powodu rażącej niewdzięczności wynosi rok od momentu dowiedzenia się przez darczyńcę o niewdzięczności.

Jako ciekawostkę można dodać, że zgodnie z orzecznictwem termin ten nie biegnie od nowa dla spadkobierców darczyńcy. Natomiast fakt czy rażąca niewdzięczność względem darczyńcy rzeczywiście miała miejsce będzie rozpatrywana na chwilę wydania wyroku.

Praktyczne wskazówki – czyli jak uniknąć postępowania sądowego 

Naturalną rzeczą jest by uniknąć postępowania sądowego potrzebna jest wola obu stron. Z doświadczenia zawodowego wiem, że choć jest to trudne- bo w grę wchodzą przede wszystkim emocje, to zdarzają się jednak przypadki, że strony dochodzą do porozumienia. Dlatego zawsze warto rozmawiać 😀

 

Dzisiejszy wpis chciałbym poświęcić zagadnieniu jakim jest wykonanie remontu, a raczej jego nierzetelnemu wykonaniu, a więc nie wywiązaniu się wykonawcy z umowy.

Temat jest bardzo aktualny, gdyż po okresie tzw. lockdownu, w którym wiele osób postanowiło przeprowadzić różnego rodzaju prace remontowo- budowlane zgłasza się do mnie co raz więcej poszkodowanych (oszukanych) Klientów, którzy zainwestowali sporą część swoich oszczędności w przeprowadzeniu remontu swojego mieszkania czy domu. W rezultacie źle przeprowadzonych prac taka osoba jest podwójnie poszkodowana, bo z jednej strony poniosła już koszt remontu (materiały, robocizna), który to remont został wykonany niezgodnie ze sztuką budowlaną, a drugiej strony  są nowe, dodatkowe koszty ponownego remontu.  Czy jest jakiś sposób by odzyskać utracone środki pieniężne? Jak będzie kształtowała się odpowiedzialność wykonawcy? Oraz wreszcie co może zrobić zrozpaczony zleceniodawca? Czytaj dalej 😉👇

Miało być pięknie, a wyszło…

Najważniejsza umowa ! 

Zdaje sobie sprawę, że umowy mogą się źle kojarzyć i nikt nie lubi ich zawierać, ale umowa to zawsze pewniejsza podstawa w dochodzeniu roszczenia w razie ewentualnego nienależytego wykonania zobowiązania.  Zawarcie odpowiedniej umowy jest tak ważne, że wkrótce przygotuje osobny temat dotyczący na jakie elementy należny zwrócić uwagę przy podpisywaniu umowy.

Nierzetelne przeprowadzenie umowy o wykonanie remontu będzie dotyczyło przede wszystkim tego, że prace zostały wykonane niezgodnie ze sztuką budowlaną, niezgodnie z projektem bądź są niezgodne z naszymi oczekiwaniami lub ustaleniami z wykonawcą. Inaczej pisząc prace są wykonane tak niesolidnie, że muszą być dokonane poprawki lub w skrajnych przypadkach remont musi być wykonany raz jeszcze.

Wyobraź sobie, że kupiłeś mieszkanie w okazyjnej cenie, gdyż wymagało ono generalnego remontu. Naturalną koleją rzeczy jest, że inwestujesz środki pieniężne by lokal nadawał się do zamieszkania. Znajdujesz firmę remontową na internecie, podpisujesz umowę, w której firma zobowiązała się do kompleksowego wykonania wszelkich prac remontowych, łącznie z wymianą instalacji elektrycznej, położenia nowych płytek, parkietu, wyrównania ścian,  a także wyremontowanie łazienki i kuchni.

Czas realizacji robót zbliża się do końca, a Ty co jakiś czas odwiedzasz remontowany lokal. Z przerażeniem jednak odkrywasz, że prawie nic nie zgadza się z tym co jest w projekcie i z tym, co ustalałeś z firmą remontową, a ponadto prace są tak wadliwie wykonanie, ze lokal nie nadaje się do zamieszkania. Niestety materiały zostały już zużyte, ,,praca” wykonana, jednak nie widzisz żadnych efektów i w rezultacie wszystko wymaga bądź to gruntownych poprawek lub przeprowadzenia prac od początku. Jesteś tak zdenerwowany, że każesz ekipie remontowej  natychmiast przerwać prace, a sam bezskutecznie próbujesz się skontaktować z właścicielem firmy. Po kilku dniach udaje Ci się porozmawiać z właścicielem, który zapewnia, że dołoży wszelkich starań i wykona zalecane przez ciebie poprawki. Po kliku tygodniach bezskutecznego oczekiwania na ponowny przyjazd ekipy remontowej, zamiast szukać nowej firmy udajesz się do Kancelarii Adwokackiej na konsultacje, co właściwie powinieneś zrobić w tej sytuacji.

Uprawnienia zamawiającego

Prawo cywilne przewidziało, że ktoś może nie być zadowolony z wykonanej usługi lub usługa może być wykonana wadliwie lub nierzetelnie.

Opisana wyżej sytuacja z wadliwie przeprowadzonym remontem obrazuje klasyczne zastosowanie instytucji rękojmi za wady fizyczne rzeczy (UWAGA 👉 mowa tutaj o wadach fizycznych rzeczy, ale do umowy o remont, która jest umową o dzieło stosuje się odpowiednio przepisy o rękojmio przy sprzedaży).  

Co zatem może zrobić poszkodowany ? 

Prawo cywilne przewiduje, że jeżeli rzecz sprzedana ma wadę (w naszym przypadku będzie to wadliwie wykonana usługa remontowa) zamawiający może alternatywnie skorzystać z dwóch uprawnień:

Może on złożyć oświadczenie o:

obniżeniu ceny

Rzecz jasna, że obniżenie ceny powinno nastąpić w takim stosunku, w jakim wartość rzeczy wolnej od wad pozostaje do jej wartości obliczonej z uwzględnieniem istniejących wad.

lub

oświadczenie o odstąpieniu od umowy 

A co na to wszystko wykonawca?

Wykonawca wadliwie przeprowadzonej usług remontu również posiada pewne uprawnienia, które mogą pomóc stroną dojść do porozumienia. Pamiętać jednak trzeba o tym, że wykonawca w pierwszej kolejności będzie chciał zabezpieczyć swój interes przed negatywny skutkami ewentualnych działań prawnych poszkodowanego. Dlatego często można się spotkać, że  działania wykonawczy na tym etapie nazywane są jego kontr uprawnieniami.  Co może zrobić zatem nierzetelny wykonawca?

Może on albo wymienić wadliwą rzecz na wolną od wad albo wadę usunąć. W konsekwencji w przypadku prac remontowo -budowlanych wykonawca może po prostu usunąć skutki źle wykonanej pracy poprzez przeprowadzenie koniecznych prac dodatkowych. Pamiętać należy również o tym, że usunięcie źle wykonanego remontu musi się odbyć niezwłocznie i bez nadmiernych niedogodności dla poszkodowanego. A dodatkowo wspomniane uprawnienie wykonawcy nie będzie miało zastosowania w przypadku, gdy  wykonawca raz już próbował naprawić swoją pracę i wady nie usunął. Ma to zapobiegać niekończącym się ,,poprawkom” i granie na czasie ze strony wykonawcy.

Podsumowanie

Najważniejsza rzecz do zapamiętania to U M O W A. Zdaje sobie sprawę, że nie wszyscy je lubią i woleliby załatwić sprawę bez zbędnych formalności, ale niestety uważam, że w dzisiejszych czasach to konieczność. Podpisując umowę po prostu zabezpieczasz swój interes, oczywiście samo podpisanie umowy nie spowoduje, że w trakcie jej wykonywania nie będzie żadnych niespodziewanych komplikacji. Nawet najlepiej skonstruowana umowa nie uchroni nas przed negatywnymi konsekwencjami nierzetelnego wykonawcy, ale na pewno pomoże nam w dochodzeniu swoich racji przed sądem.

Należy również mieć świadomość, ze wykonawcy także zabezpieczają swoje interesy właśnie poprzez umowy, które często są niekorzystne dla konsumenta, a mówiąc łagodniej są one skonstruowane aby przede wszystkim zabezpieczyć interes wykonawcy (Przykładowo: kara umowna dla wykonawcy za opóźnienie w realizacji pracy  możne wynieść np. 3-4 zł za dzień, podczas, gdy w przypadku opóźnienia spowodowanego z winy inwestora kara ta może wynosić nawet 50 zł dziennie).

Warto umowę skonsultować z prawnikiem, który zwróci uwagę na najbardziej istotne punkty z perspektywy konsumenta. A na co zwrócić szczególną uwagę podczas podpisywania takiej umowy dowiesz się w kolejnym wpisie.